Uroda życia
Z młodzieńczego dziennika
POWRÓT
Uroda życia
„Chociaż słyszę ciągle pochwały i uwielbienia, jednakże czuje niezadowolenie w sumieniu, bo nie robię wszystkiego tego, co muszę i co mogę. […] Czy wypełniam swój obowiązek należycie? Nie uczę się tak, jak potrzeba, często się lenię. W domu mało zwracam uwagi na młódszych; nie pracuję systematycznie nad jakąkolwiek kwestią; między facetami nie robię porządku; nie używam całego wpływu, jaki mógłbym wywierać na fircyków, na drugich, ba nawet na facetów. Czuję w sobie jakąś siłę, którą mogę zrobić z wielu, co chcę; mogę być ogromnie wpływowym. Fakty to stwierdzają. Pora już, dawno pora, poprawić się i dążyć do swego ideału doskonałości! A więc zaczynam!”
[Niedziela, 31 marca (12 kwietnia) 1885]